Nie ma tu żadnej głębszej myśli czy przesłania. Nie jest to poziom „Dżentelmenów”. przeczytaj recenzję
Niby seans trwa niecałe 2 godziny, a jednak potrafi się dłużyć. Zwłaszcza ostatni akt jest przeciągnięty i sprawia wrażenie jakby miał ze 3 razy się kończyć, a jednak trwa i trwa. przeczytaj recenzję
Guy Ritchie robi to, co umie najlepiej. Daje nam kumpelską komedię sensacyjną z aroganckim Jasonem Stathamem łamiącym szczęki i rzucającym maczystowskimi, ale pełnymi autoironii ripostami. przeczytaj recenzję
Guy Ritchie zaproponował film, który w założeniu miałby być kinem akcji, jest zaś raczej jego parodią, ale wielbiciele tych niesprecyzowanych w tym wypadku gatunków i tak będą mieli frajdę przeczytaj recenzję
Sztuką jest nakręcenie średniego, jak na swoje możliwości, filmu, którym Ritchie i tak zostawia w tyle większość współczesnych filmów akcji. Taki to przekręt tego dżentelmena. przeczytaj recenzję
Przyzwoite kino rozrywkowe, które można obejrzeć z przyjemnością i zapomnieć pół godziny po seansie. przeczytaj recenzję
Nowy projekt Guya Ritchiego to dzieło zdumiewające swoją przeciętnością, które zapewnia zarówno w miarę bezbolesny seans, jak i całkowicie nijaką akcję. przeczytaj recenzję
Grant i Plaza ratują do pewnego stopnia „Grę Fortuny”, choć nawet z nimi jest to zwyczajnie byle jakie kino bez pomysłu na siebie, a więc w dobie nadmiaru rzeczy do oglądania, absolutna strata czasu. przeczytaj recenzję
Gdyby w Jamesa Bonda wcielił się Statham, a jego przygody – podlane szczyptą angielskiego humoru – rządziłyby się logiką rodem z „Szybkich i wściekłych”, otrzymalibyśmy właśnie ten film. przeczytaj recenzję
Film odbiega od typowych produkcji Ritchiego, pełnych dziwactw i osobliwości. I to jest jego minus, według mnie chyba jedyny. Zabawa podczas seansu jest przednia, a napięcie rośnie. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…